-
Informacje na temat:
felieton cechy
-
Mój pierwszy,samotny felieton.
-
Hanna Samson,psycholozka i pisarka, podczas prowadzonych przez siebie warsztatów na temat kobiecosci, które opisała w jednym ze swoich felietonów, zaproponowała...
-
-
-
...książce jest sporo moich felietonów, które przez 17 lat pisałam dla Playboy’a. To bardzo pouczająca lektura, kilkanaście lat temu było trochę inaczej, ale zjawisko istnieje nadal. Wszystkie te książki(...) sprzed trzech lat. Alkoholicy mają podobne cechy? - Tak. Zasypiają niezależnie od okoliczności, w kinie, teatrze, na wycieczce. Alkoholik nie ma poczucia wstydu, jeśli chodzi o spanie. Normalny...
-
.... Staram się nie myśleć kategoriami, że coś mi się stanie, że mam cechy, które mogą mi przeszkadzać. Mężczyźni mają na przykład taki naturalny odruch, żeby pomagać, choćby coś mi nieść. Trochę czasu mi to(...) najważniejsze cechy korespondenta wojennego? - Odwaga. Nie w sensie jakiegoś wielkiego męstwa, ale trzeba mieć jednak jaja, żeby w pewne miejsca pojechać. Poza tym przebywając w nich jest się narażonym na masę...
-
...definicję: jest to umiejętność motywowania innych, by osiągnęli ten sam cel. W księgarniach jest mnóstwo tekstów na ten temat. Przywódców przedstawia się w wyidealizowany sposób. Każdy z nich ma cechy godne(...). Wojownik światła, publikacja www.paulocoelho.com.br. Tłumaczenie: Jacek Romański Więcej felietonów szukaj na stronie Wojownika Światła...
-
-
Z wielu ról życiowych, jakie Pan pełnił i pełni - satyryk, polityk, felietonista, pisarz - w której czuje się Pan najlepiej? Rafał A. Ziemkiewicz: Nie jest tych ról znowu aż tak wiele(...) czytelnik bierze tyle, ile potrzebuje. Być może niezdolność recenzentów do zauważenia, że w "Ciele obcym" jest cokolwiek poza "momentami" wynika z cechy polskiego krytyka, i w ogóle polskiego inteligenta...
-
Szybko nauczyła się, że w gotowaniu chodzi głównie o to, co się chce zjeść; a jeśli do tego, co się gotuje, dodać jeszcze odrobinę siebie, rezultat będzie oryginalny - napisała wiele lat później w felietonie opublikowanym w "Vogue". - Właśnie to, bardziej niż cokolwiek innego, określić można mianem kulinarnego dziedzictwa mojej matki. Pamiętam dwie rzeczy: to, jak gotowała i to, co jedliśmy...
-
-
teraz trudno znaleźć piosenkę czy wywiad, który opowiadałby o "czymś". I ma pani rację - z zagranicznych pism można się czegoś jednak dowiedzieć o swoim ulubionym artyście, gorzej jest w Polsce. Kolejny świetny felieton! Nie czytałam jeszcze żandego, który by trafniej ukazywał cechy współczesnego show biznesu. Pozdrawiam :)